Patrycja Orzechowska

(…) W japońskiej mitologii uważa się, że plamy na Księżycu przedstawiają królika. Jego wizerunek został tam umieszczony przez boga Taishakuten w podzięce królikowi, który poświęcając swe życie rzucił się w ogień i pozwolił nakarmić swym upieczonym ciałem głodnego wędrowca. Taishakuten postanowił upamiętnić w ten sposób króliczy ród, sławiąc jego ofiarność względem ludzi. Rzeźby wykonane z naturalnego materiału pochodzącego wprost z trzewi, ulepione z króliczych bobków akcentują obieg materii. Jesteś tym, co jesz. W instalacji Orzechowskiej królik przybiera postać pierwotną, daleką jednak od bezgranicznej usłużności względem człowieka. Błysk sprytu w jego oczach przypomina raczej o reprodukcyjnych zdolnościach i umiejętności przetrwania niż o byciu słabym ogniwem w łańcuch pokarmowym. Być może po końcu świata te małe ssaki opanują nie tylko ziemię, ale i kosmos.