bez tytułu
ready mades (koszula, pszczeli wosk)
2016Obiekt powstał przypadkowo, na skutek niecelowego działania człowieka oraz sił przyrody. Wykonały go pszczoły — oblepiły lepkim woskiem tkaninę koszuli, którą ktoś wrzucił do ula, chcąc docieplić jego wnętrze. Misterna faktura plastra miodu odzwierciedla ład panujący w naturze. Artystkę zafascynował niejasny status tego przedmiotu. Z jednej strony kawałek podartej tkaniny, przypominającej jeszcze ubranie, z drugiej wytworzony przez owady artefakt. Słownikowa definicja artefaktu pochodzi od określenia arte factum — czyli sztuczne wykonanie. Mianem tym nazywane są jedynie przedmioty lub zdarzenia powstałe na skutek pracy ludzkich rąk. Co jednak, gdy misterną pracę wykonały małe organizmy z gatunku błonkoskrzydłych nie posiadające nawet centralnego układu nerwowego? Wprowadzając koszulę w pole wystawy, artystka dokonuje przesunięcia, dowartościowuje pracę nie-ludzi, stawiając ją na równi z tym, co wytwarza człowiek.
Owady od zawsze imponowały i inspirowały ludzkość ze względu na porządek społeczny jaki zaprowadzają w swoich strukturach, jak i na zdolności projektowe i wytwórcze. Kto wie, może gdy ludzki gatunek wymrze, a owady odrodzą się, to będą jedynymi architektami na planecie?
Tekst Joanna Kobyłt (z ulotki towarzyszącej wystawie Retrogradacja)
Fotografie: Alicja Kielan, Patrycja Orzechowska